Suzanne Nowak

Po prostu mogę zapomnieć o codziennych obowiązkach i odpocząć w teatrze.

czytaj dalej

Który spektakl jest twoim ulubionym?

W tym momencie chyba „Haga”, chociaż „Pigmalion” też był mega spoko spektaklem, ale jednak głównie „Haga”.

A miejsce?

Chyba ze wszystkich scen najbardziej lubię Malarnię, tak mi się wydaje. Nie było mnie w Piwnicy pod Sceną, ale ze wszystkich scen: Galerii, Dużej Sceny i Malarni, ta ostatnia wygrywa. Nie jest ani za duża, ani za mała, jest po prostu bardzo kameralna.

Jaka emocja towarzyszy ci, kiedy wchodzisz do tego budynku?

Najbardziej chyba spokój, odcięcie się od świata zewnętrznego. Po prostu mogę zapomnieć o codziennych obowiązkach i odpocząć w teatrze.

To dla ciebie forma codziennego spędzania czasu? Czy wiąże się z jakąś specjalną okazją?

To wiąże się z codziennością. W Teatrze Polskim, w ostatnim miesiącu, jestem średnio raz w tygodniu. Czasem nawet częściej.

Czego byś życzył teatrowi na 150-lecie?

Kolejnych 150 lat!

Poznaj kolejną osobę