Oliwia Sudoł

To są takie emocje, których mam wrażenie trochę brakuje na co dzień.

czytaj dalej

Co czujesz wchodząc do teatru?

Czuję ekscytację i odcięcie od pozostałego świata. Zawsze z dużą przyjemnością i wyczekiwaniem czekam na przyjście do teatru.

A jakie są te emocje?

Zależy od sztuki, czasami jest to śmiech, czasami zmusza cię do myślenia. Czasami gdzieś nawet zahacza o jakieś zdenerwowanie czy zbulwersowanie. To są takie emocje, których mam wrażenie trochę brakuje na co dzień.

A jak traktujesz wyjście do teatru?

Nie zawsze mi się to udaje, ale ten raz w miesiącu zawsze próbuję gdzieś uciec i traktuję to jako swoją małą celebrację. Coś, co jest tylko dla mnie.

A masz jakieś spektakle, które najbardziej ci zapadły w pamięć?

Pierwszy w Teatrze Polskim, na jakim byłam, to był „Krawiec” Mrożka. Bardzo dobrze to wspominam: kostiumy, scenografia, gra aktorska zrobiły na mnie duże wrażenie. Ten spektakl chyba spowodował, że tak często wracam do Teatru Polskiego. Bardzo dobrze wspominam też „Konstelacje”, które dały mi do myślenia i wszystkie trzy „Extravaganzy”, które naprawdę mają bardzo ciekawą formę i dają dużo rozrywki.

Te spektakle kojarzą ci się może z jakimiś kolorami, zapachami, dźwiękami?

„Konstelacje” kojarzą mi się z ciemnym granatem, czernią i bielą. „Extravaganza” kojarzy mi się z czerwienią, która jest krzykliwa i z błyskiem cekinów.

Czy może jest jakiś smak, który ci się kojarzy z teatrem?

Prosecco. Wino. Dlatego może, że jest to taki smak niecodzienny, związany z celebracją. Są tam bąbelki, które są ekscytacją w tym trunku, tak samo jak w teatrze. Masz emocje, czyli są bąbelki, wrażenia, krzyki, śmiech.

A jeśli miałabyś opisać budynek teatru, to jakich określeń byś użyła?

Jest piękny, klasyczny. Uważam, że bardzo ładnie wpasowuje się w architekturę Poznania, budzi też jakiś sentyment. Podoba mi się, że jest zachowana taka klasyczna forma.

Co byś chciała życzyć Teatrowi na 150-lecie?

Chciałabym życzyć, żeby dalej był taki odważny, żeby się nie zatrzymywał. Chciałabym życzyć wytrwałości wszystkim aktorom, niech wiedzą, że ich praca jest doceniana, że są podziwiani. Żeby mimo iż ta praca nie jest łatwa, trwali w tym dalej i się nie zmieniali.

A co byś mogła im życzyć na 200-lecie?

Może więcej Poznaniaków na widowni.

Poznaj kolejną osobę