Dominik Roth

To jest tylko i wyłącznie w teatrze. Cała sceneria, scena i cała sala w ogóle. Odcinasz się od całego świata.

czytaj dalej

Jakie emocje czujesz kiedy wchodzisz do teatru?

Ekscytację, że znowu mogę uczestniczyć w czymś wyjątkowym. Dużo radości, że mogę tutaj znowu być, oglądać różne spektakle. Trochę nostalgii też, bo dużo razy chodziłem na spektakle, w młodszym wieku też. Jestem przywiązany trochę do tego miejsca.

A traktujesz wyjście do teatru jak święto, czy raczej takie normalne, zwyczajne wydarzenie?

Może nie święto, ale na pewno to nie jest też normalne, zwyczajne wyjście. Wchodząc tutaj jak najbardziej odczuwam pozytywne emocje. A gdy już oglądam spektakl, to się zanurzam w nim i zapominam w ogóle o całym świecie dookoła. I podobnie mam też przy czytaniu książek albo przy oglądaniu jakiegoś dobrego serialu. Ale w teatrze jest o tyle właśnie fajnie, że jak się siedzi w tej sali, to ta scena jest po prostu tylko dla ciebie… To jest tylko i wyłącznie w teatrze. Cała sceneria, scena i cała sala w ogóle. Odcinasz się od całego świata.

A czy Teatr Polski kojarzy ci z jakimś konkretnym zmysłem?

Ze słuchem najbardziej. Głosy aktorów, podkłady muzyczne, mi się wydaje, że to robi największą robotę. Z drugiej strony, jest też dotyk, że czujesz po prostu ten fotel. Ale jednak słuch najbardziej. Słyszysz głos aktorów i wiesz, że to nie jest po prostu nagrane i odtwarzane, tylko za każdym razem aktor musi powiedzieć to samo zdanie i czasem po prostu z innymi emocjami niż podczas innego spektaklu i to też sprawia, że każdy spektakl jest po prostu inny od poprzednich. I to jest piękne, że nie oglądasz ciągle odtwarzanego tego samego, jak na przykład w kinie.

Poznaj kolejną osobę